IV kolejka – prognozy
Z oczywistych względów najbardziej interesuje mnie mecz w Zielonej Górze. Mam nadzieję, że ZKŻ wygra to spotkanie, chociaż lekko nie będzie. Rzeszów na początku dawał ostro ciała, ale teraz wygląda na to, że pozbierali się i pewnie będa chcieli coś ugrać. W sumie skład mają niezły. Zreszta cały czas podkreślałem, że mogą być sporą niespodzianką pod warunkiem, że będą mieli lidera. Ja na lidera typowałem Nichollsa i zdania nie zmieniam. W pierwszych dwóch meczach go nie było, a w trzecim punkty zdobywał dopiero od połowy spotkania. Teraz już się chyba podleczył i pewnie będzie groźny. Jeżeli brędzie lider, to Bjerre i Watt też będą inaczej jechać. To są typowi zawodnicy drugiego planu, którzy jednak zdobywają sporo punktów.
Z tego co można wyczytać, to w ZKŻ-cie rewolucji nie będzie i pojedziemy takim samym składem jak poprzednio. Sam nie wiem czy to dobrze. Z jednej strony trzeba dać jeszcze jedną szansę skandynawom bo , widać, że potrafią jechać, ale z drugiej strony nie ma pewności, że znów sobie z nas nie zakpią. Mam nadzieję, że tym razem pojadą normalnie i w sumie przywiozą te 18-20 punktów.
Obstawiam 49:41.
